Site hosted by Angelfire.com: Build your free website today!






Opisy "prawie wszystkich Polskich Grup Hip-Hop'owych....podziekowania dla PureHipHop.PL za udostepnienie mi tych opisow.


Jeden Siedem
17 (JedenSiedem), to Pih i Tymi reprezentujacy swoim slowem Bialystok. Chlopaki zadebiutowali kawalkiem "Dla tych, którzy sie odwrócili" na skladance "Hip-hopowy raport z osiedla w najlepszym wykonaniu". Pózniej ukazal sie jeszcze "Na dachu bloku" na plycie producenckiej DJ600V. Jak wiec widzimy duzy wklad w wypromowaniu grupy mial VOLT. Na poczatku 2000 roku pojawila sie w sklepach debiutancka plyta 17 "Wielka Niewiadoma", na której znalazlo sie 15 kawalków. Tych dwóch eMCe ma bardzo charakterystyczne glosy, co stwarza odpowiedni klimat ich twórczosci. Do tego wszyskiego dochodza bardzo dobre od strony technicznej teksty. Podsumowujac, Pih i Tymi tworza niebanalny duet, który ma wiele do powiedzenia na polskiej scenie hip hopowej.


3H/Warszawski Deszcz
TrzyHa, niegdys formacja 1 Killa Hertz, obecnie chyba najbardziej znany zespól HH w Polsce. Grupa pochodzi z warszawskiego Mokotowa. Zalozyli ja w wakacje 1996 roku DJ Jan Marian (JMI) oraz TDF (Tas De Fleia), obaj tworzyli wczesniej wraz z DJ Voltem kultowa formacje 1kHz. Po wakacjach do Trzyha dolaczyl CeUBe, tworzacy wczesniej w grupie Dos Maestros. Muzyka Trzyha jest bardzo charakterystyczna. Podklady robione glównie przez CeUBe sa bardzo surowe i ostre, ale przy tym oryginalne, interesujace i niezwykle energiczne. Duza zaleta sa doskonale teksty, szczególnie te wyprodukowane i wyrecytowane przez mistrza wolnego stylu - TDFa. Kawałki Trzyha są także suto opatrzone doskonałymi scratch'ami (w wykonaniu JMI). Przez pewien czas Trzyha afiliowana byla w ramach Mop Sklad obok Numera 0, Numera 1 oraz Solfernusa. Ich wystepy to m.in. konkursowy wystep na RAP Day (Warszawa), koncert promocyjny skladanki B.E.A.T. Records (Warszawa) czy wystep na HipHop Festiwalu w Sopocie czy na Festwalu Kolek HipHopJam (04.2000). Trzyha grali takze jako przedgrupa do warszawskiego koncertu 3xKlan w grudniu 1997 r. Trzyha chetnie koncertuja poza duzymi imprezami, chetnie jezdza w Polske. DJ Jan Marian wydal takze 4 wlasne mixtape'y, a CeUBe oprócz pracy w ramach Trzyha produkuje takze innych mlodych artystów (zrobil kilka kawalków dla Jana Nowak'ka z Wilanowa), a takze wspólpracuje z podziemna firma odziezowa MORO. Pod koniec marca 1998 roku, CUB odszeda z grupy. Jego miejsce zajal Numer 1. Produkcjami grupy zajal sie TDF.


3xKlan
Three X Klan (3xKlan) to formacja powstała w 1994 roku. Obecnie rozwiązana. Grali raczej psychodeliczną muzykę. Ludzie mówią klon Kalibra 44. Ale nie mają racji. Mieli charakterystyczne brzmienia a podobieństwo (dla niewtajemniczonych) może tkwić tylko w tym, że kolesie śpiewali razem z Kalibrem 44 kultowy kawałek "Psychodela". Poza tym ich styl różnił się zasadniczo od Kalibru. W skład wchodzili: Matho RaDameZ, BAK, rahiM-o-Logus, Mephiston oraz DJ. BambuS.


Byps
Byps jest kapelą hip hopową, kręcimy się z tym już jakieś cztery lata. Jak zwykle początki były najtrudniejsze i najbardziej hardkorowe (dysponowałem wtedy whojowym mikserem, jednym mikrofonem i dwoma zyeahbanymi magnetofonami). Później starzy kupili mi komputer (i wielkie dzięki im za to!!) i teraz nagrywki robione są na PeCecie, z dosyć dobrym, jak na te warunki, rezultatem, o czym będziecie mogli przekonać się sami jak tylko usłyszycie nasze produkcje. Obecny skład Bypsów jest inny niż ten pierwotny, ponieważ kiedyś grałem i zajmowałem się tym z innymi kolesiami. Trochę nam to nie wychodziło, nie byliśmy konkretnie zorganizowani, więcej było gadania i pierdolenia o tym co miało być zrobione, ale robione nie było (przez prawie trzy lata nie nagraliśmy ani jednego wspólnego kawałka), wyciągneliśmy wnioski z tego co się działo i w ten sposób powstał pomysł na numer "Myśl, Mowa, Czyn". Tak po prostu było "a ja nie patrze na to co było kiedyś tylko na to co jest teraz, bo to co jest teraz jest dla mnie najważniejsze...". Na dzień dzisiejszy w Bypsach są: Czarny Wku (rymy, muzyka, mix, produkcja, trwanie przy swoim "pośród dużych przeszkód i małych epizodów..."), Rudy (rymy, finanse, początki muzyczne...), Łut (rymy, nowa twarz, wsparcie psychiczno-moralne) i Wdk (człowiek muzyka, koleś z Przemyśla, zajebiste HipHopowe brzmienie, mix, produkcja...). Zresztą wypisywanie składu jest rzeczą trochę chujową bo Bypsy nie są tylko kapelą, nie łączy nas tylko muzyka i nie spotykamy się tylko na próby czy nagrywki. Jesteśmy kumplami, trzymamy się razem, kręcimy się razem (jak się da, chociaż Rudy nie zawsze jest tam gdzie powinien być...) i mam nadzieje, że tak dalej będzie, aż do usranej śmierci... W Rzeszowie Byps, w Przemyślu ZeroJedenSześć, kręcimy tam razem, wspólnie, Wdk robi nam większość podkładów, jesteśmy dobrymi znajomymi dlatego staramy się rozkręcić PYRU RYRU REKORDINO. Czyli nielegalną "firmę" fonograficzną. Pod szyldem PYRU RYRU chcemy wydawać HipHop, zespoły z naszych miast, z naszego regionu, tak więc jak czytasz ten tekst, rymujesz, robisz podkłady, lub jedno i drugie, lub chciałbyś nagrać sobie kawałek (demo) i uważasz, że masz oryginalny styl, a nie chcesz żeby twoja zajawka, twoja praca przeszła gdzieś bokiem jak zeszłoroczny śnieg, i jeśli chcesz żebyśmy się tym zajęli to kontaktuj się z nami przez e-mail. W ten sposób chcemy pomóc młodym zespołom (sobie też), które nie mają warunków, sprzętu, a mają chęci i talent. Co nie ? Tak więc zapraszamy do nas... Musicie wiedzieć, że naszym celem jest rozwijanie i reprezentowanie samych siebie, HipHopu w naszym mieście, HipHopu w Polsce, HipHopu w was... HipHop to dla nas zajęcie do którego mamy zacięcie. Zabawa, sposób wyrażania samych siebie, sposób na życie, Bypsy nie są kolesiami, którzy mają nasrane we łbie jak co poniektórzy "zajebiści" HipHopowcy, nie wywyższamy się "nie szydzimy z ludzi dla zabawy ani dla poprawy naszego ego..." ( ja osobiście nie cierpie takich ludzi...-Wuk) i naprawde nie jest ważne to czy jesteś ubrany w jakieś firmowe szmaty, czy masz w chuj kasy, bo w HipHopie chodzi o to co się robi, jak się żyje i co się swoją osobą reprezentuje.... Czarny Wku - Byps


Da Blaze
Da Blaze (ogień) to hard-core'owa ekipa z Poznania grająca bardzo wkręcającą muzę. Ich kawałki mają niesamowicie klimatyczne podkłady, mocne beat'y i słowa płynące nieskończonym potokiem. W sklad ekipy wchodzą: Madman i Lamzaz. Dużo utworów wykonują z nimi również: Mentha, Flick Flack i Seneyez z Any-Maniakh. Da Blaze ma w swojej, bądź co bądź, indywidualnej kulturze dużo wierzeń i pojęć zapożyczonych z kultur dalekiego wschodu. W ich kawałkach często słyszy się słowo "obla". Oto dlaczego: Lamzaz: Obla czytane od tyłu "albo", czyli "albo" "obla". Czarna i biała strona. Yin i Yang. Każda biała ma w sobie cząstkę czarnego i odwrotnie. Madman reprezentuje czarną stronę, a ja białą. Ja wypełniam jego, on wypełnia mnie, co prowadzi do równowagi. Madman: No wiesz, każdy człowiek ma dwie twarze, każda rzecz, każda sprawa ma dwie strony medalu. Dobra i zła, czarna i biała. W danej sytuacji trzeba umiejętnie pokazać którąś z tych stron. Nigdy za dużo białej, nigdy za dużo czarnej. Trzeba zachować równowagę, tak jak powiedział Lamzaz.


DJ 600VLT
DJ 600 Volt - dj chyba najbardziej znany. Cały czas tworzy podkłady także dla innych zespołów m.in. OMP, RHX, Molesta, Płomień 81. Oto co sam mówi: Wszystko co robicie twórzcie z własnej woli, a nie z chęci upodobnienia się do kogokolwiek lub czegokolwiek. Jest pozytywny i negatywny odcień inspiracji. Czyli zżynka, albo budowanie swoich własnych pomysłów na bazie już istniejących. Ten drugi sposób popycha wszystko do przodu. Róbcie to, co dyktuje Wam własna potrzeba, a nie to co jest modne.


Familia HP
Ludzie związani z Familią H.P. byli obok THINKADELIC I DRIM TIM, pionierami hip hop'owych akcji w Łodzi (Eudezet). Istniejący od 1995 r. skład oprócz swojego głównego zadania jakim są hip hop'owe produkcje, organizował (i robi to nadal) koncerty, cykliczne imprezy i inne wszelakie akcje mające na celu promocję kultury HH. Pierwszy okres działalności pod nazwą Y.A.S. przynosi oficjalną kasetę demo p.t. "Zona X", następnie po zmianach personalnych i stylistycznych, a także rozstaniu się z pierwszym wydawcą zmieniamy nazwę na H.P. (Hocoos Pocoos). Bierzemy się ostro do pracy, czego efektem jest kilka nagrań z tego okresu - składanki "Hip Hop Trip" (MIU/ SPV) oraz "Hip Hopla" (SP Records) oraz mnóstwo, nawet jak na obecną sytuację, koncertów. Idąca ku psychodelicznym klimatom stylistyka zespołu nie odpowiadała jego założycielom. Odchodzi Capsel (emce), a Oxy (emce) oraz Joe (dj) zaczęli szukać nowych twarzy; produkcją muzyczną a czasem i rymowaniem zajmuje się dalej Shopciu. Po wielu doświadczeniach, obecny skład i stylistyka Familii H.P. kształtuje się na początku 1999 r., gdy zaczyna z nami współpracować najlepszy pabianicki emce - Thomass. Umotywowuje nas do owocniejszej pracy i po rozstaniu się z Shopciem, już jako trio przystępujemy do przygotowywania materiału na długo oczekiwany pełnometrażowy album. W 2000 roku zachowując pozorną ciszę i nie prezentując się szerszej publiczności, FAMILIA H.P. kończy pracę nad płytą i podpisuje kontrakt z wytwórnią Gigant Records / Koch International. Krążek zatytułowany "Sprawdź sytuację" ukazuje się z końcem 2000 r. i zawiera prawie godzinę dość zróżnicowanych produkcji (za beaty odpowiedzialni są: Oxy oraz nasi przyjaciele: Raadradd, Shopciu). Dzięki temu styl FAMILII H.P. trudno jest zaszufladkować, a każdy powinien znaleźć na tej płycie "swoje" momenty.


Fenomen
Fenomen to bardzo młoda brygada reprezentująca zachodnią warszawską dzielnicę - Jelonki. Grupa składa się z trzech eMCe Ekonoma, Ziaji, Żółfa oraz Mazsy, który zajmuję się produkcją podkładów i aranżacją.Chłopaki będąc jeszcze w szeregach bardzo ogromnego warszawskiego podziemia nagrali własne demo jako "Fenomen Słowa" oraz udzielali się na różnych rapowych projektach m.in. na drugim krążku Płomienia 81 i Grammatika. Jednak największym ich powodzeniem cieszył się świetny numer pt. "Szansa", który został nagrany na potrzeby soundtracku do filmu dokumentalnego Sylwestra Latkowskiego "To My Rugbiści". Mimo, że w kawałku brakuje Ziaji, a podkład został wyprodukowany przez czołowego producenta Noona, to lukę na mikrofonie zapełnił Stefci. Do tego kawałka został nagrany teledysk. Po tym oszałamiającym sukcesie przyszedł czas na własny legany projekt i tak pod koniec 2001 roku chłopaki z Feno doczekali się swojego debiutanckiego albumu. "Efekt", bo tak nazywa się pierwsza płyta Feno, to z całą pewnością jeden z najlepszych debiutów w całej historii polskiego rapu. Dopasowane bity Mazsy do wręcz wspaniałych tekstów raperów dają nienaganny efekt. Na płytę zaproszono wiele warszawskich grup: Grammatika, Onara (z Płomienia 81), Wzi, Rubato czy młodą ekipę pochodzącą również z Jelonek - Endefis. Do tego albumu chłopaki wypuścili singiel "Sensacja". Po nagraniu płyty chłopaków z Fenomena można zobaczyć w już drugim dokumencie Latkowsiego o polskich "Blokersach". Do tego dokumentu zostaje nagrany soundtrack, w którym również ma swój udział Fenomen. Chłopaki z Jelonek nagrali kawałek pt. "Myślę Rapem". Prócz nagrywania nowych tracków Feno również bardzo dużo koncertuje. Jednym z najważniejszych koncertów na pewno był w Opolu, który odbył się 29.05.2002 roku. Chłopaki na razie nie mają zamiaru zawieszać swojej działalności, czyli można spodziewać się nowych produkcji w przyszłości.


Grammatik
Grammatik powstał w wakacje 1997. Początkowo tworzyli go jedynie dwaj mc: Jotuze i LdoK. Pierwsze podkłady chłopakom robił Szycha z innej bemowskiej ekipy - Edytoriału. Efektem tej współpracy był utwór "24h" na składance "Enigma 0-22 underground vol. 2". Noon, który jeszcze zanim poznał Leszka i Józka robił różne hip-hopowe instrumentale, dołączył do grupy pod koniec 1998 roku. Świeże i nietypowe, jak na ówczesną polską scenę teksty mc's idealnie pasowały do niezwykle interesujących podkładów Noona. W 1999 roku współpraca zaowocowała nielegalem EP, który rozszedł się w niemal błyskawicznym tempie. Może jakość nie była genialna, ale czego można się było spodziewać po nagraniach na domowym sprzęcie... Demówka narobiła wiele zamieszania i otworzyła niektórym ludziom oczy na pewne sprawy, pokazała nową drogę... W tym samym roku Grammatik rozpoczął współpracę z nową i nikomu wówczas nieznaną, niezależną wrocławską wytwórnią Blend Records. Dzięki owej wytwórni Epka miała ukazać się już legalnie i tak się stało. Na początku października na półki sklepowe trafiła Epka+ zawierająca 2 nowe utwory i dwa remiksy starych kawałków-"Płaczę rymami" oraz "CHCWD". W 2000 roku Grammatik rozstał się z wytwórnią Blend. Na 30 października przewidywana jest premiera nowego albumu, na który wszyscy zwolennicy czekają z niecierpliwością. W międzyczasie chłopaków można usłyszeć m.in. na demie Echa, Elemera, czy chociażby Ideo.


Kapli3
Kapli3 - skład ze śląska cieszyńskiego, miasto Skoczów (beskidy). Ekipę tworzą go: Basto, Palo, Filip. Muza, którą można usłyszeć na debiutanckim albumie "Orbitowanie na fatamorganie" wydanym przez Gigant Records została "wyprodukowana" przez Mirosława Z. we współpracy z Kapli3. Obecnie produkcją zajmuje się Basto. Kapli istnieje od około roku 1997, wcześniej Basto z Palem tworzyli skład "Anal P.", był to rok 1995. Zespół już w roku 1997/99 poszukiwał wydawnictwa lecz wtedy firmy wydawnicze nie były zainteresowane współpracą z nie komercyjnym, hip-hopowym zespołem. Skład współpracuje z różnymi muzykami. Zdarza się, że grają koncerty z zespołem żywych instrumentów. Album "Orbitowanie na fatamorganie" jest zbiorem produkcji z lat 1997-99, brzmienie zespołu od tamtego czasu się zmieniło można to będzie usłyszeć na składance "Projekt Beskidy", która pojawi się wiosną 2001.


Kaliber 44
Kaliber 44 to ekipa z Katowic. Ich demko, a szczególnie kawałek "Dzikie Dzieciaki" zapowiadał, bądź co bądź, indywidualny styl. Zaskoczyli swoją pierwszą płytką "Księga Tajemnicza - Prolog", ponieważ był na niej głównie psychodeliczny rap w pełnym tego słowa znaczeniu. Nagrali płytkę z muzą, która była w owych czasach czymś zupełnie nowym: jęki, mruczenie i psycho-wstawki zajebitnie montowane przez DJ FEEL-X'a, do tego trzy zajawkowe głosy: Magika (czy przez "G" czy przez "K" ?), Joki i De A Be'a. Przy ich pierwszej płycie pomocni okazali się również Jajonasz i Rahim z 3xKlanu. Po niedługiej przerwie (około roku) wydali singiel "Film", który różnił się klimatem muzycznym od tego, co Kaliber zaprezentował na swojej debiutanckiej płycie. Chociaż nie brakowało w tytułowym "Filmie" zakręconych tekstów i wstawek typu kapanie wody. Mniej też rymowali o Marii etcetera. W 1998 roku wydali w końcu pełen album, który zaopatrzyli zajawkową oprawą graficzną i nazwali "W 63 minuty dookoła świata". Znalazł się na nim wspomniany przeze mnie "Film" oraz inne, klimatyczne kawałki. Co ciekawe na tej płytce każdy z kolesi, oprócz Maga, ma swój własny kawałek: Dab śpiewa "C.Z.K." oraz "Abradabra", Yoka śpiewa "Kontem O.K." i "Międzymiastowa" a Feel-X popisuje się swoimi umiejętnościami w szorowaniu winylami w kawałkach "Suczka" oraz "DJ Feel-X". Jakiś czas temu z Kalibru odszedł Magik i to spowodowało rozpad ekipy. Od początku 2000 roku Kaliber 44 znowu działa w składzie: Joka, Dab i Feel-X. Wspierają ich CNE, DJ Bart oraz Wujek Samo Zło (co dało nam utworzenie koncertowego składu Baku Baku skład). Dnia 9 maja 2000 r. ukazała się ich najnowsze płyta - "3:44", która jest również niezła, ale chyba zbyt krótka (44 minuty?!). Cały Baku Baku skład występuje w miarę często więc jest okazja posłuchać i zobaczyć chłopaków na żywo.


Kloszard
Ich skład to Wyliam d'Buli, Tur (Grubaryba) i Es Dżej. Ta trójka działa już od 1994 roku (mogą być jednym z pierwszych, którzy tworzyli rap w polskim podziemiu). Na początku nazwali się "Off Line Sound", ale ta nazwa poszła już w zapomnienie. Pod nazwą "Kloszard" (KD) ekipa występuje od 1996 roku. Jak sami twierdzą ich styl to podziemny, piwniczy, amatorski, rap. "...jednym słowem pokazujemy to, co nas tutaj w Bydgoszczy śmieszy, dobitnie udupia lub po prostu się nie podoba...". Jeden z członków KD - Buli jest również autorem bydgoskiego zinu "Natarcie". Kloszardzi organizują czasem w Bydgoszczy imprezy hip hopowe tzw. Raporty, na które przyjeżdżają różne kapele hip hopowe z całej polski. Chłopaki również dużo grają na wyjazdach. Na początku 2001 roku pod skrzydłami Gigant Records wydali swój pierwszy legal "Stare wino", które można nabyć w sklepach muzycznych oraz w sieci sklepów EMPIK.


Konsulat
Konsulat to skład, który rymuje po Polsku, mimo to, że od wielu lat jego członkowie mieszkają w Niemczech. Tworzą oni jedyny w swoim rodzaju polski hip-hop na emigracji. Historia jego powstania jest na pewno ciekawa i zasługuje na uwagę. Zacznijmy od korzeni, a to zdecydowanie chłopaki z ulicy WEGA, Królik i Dudekk. Ta dwójka poznała się już w '88 na szkolnym podwórku. na początku nie rozumieli się za bardzo, ale jak się dowiedzieli, że pochodza z tego samego miasta w Polsce, to się mocno skumplowali. Ich przyjaźń podkręcał jeszcze fakt, że mieszkali na jednym osiedlu i byli świeżymi emigrantami w obcym miejscu, gdzie nikogo jeszcze nie znali. Mieli wiele wspólnych drog. Chodzili do jednej klasy, mieszkali na tym samym osiedlu, pochodzili z tego samego miasta w Polsce i słuchali tej samej muzyki. Razem rozwinęli wielki sentyment do hip-hopu i gdzieś w połowie 94 roku, kiedy byli już jak bracia, powstały pierwsze pomysły i ogromny zapał żeby robić hip-hop po polsku. Nie skończyło się na gadaniu i juz wtedy były pierwsze podkłady i rymy.


Molesta
Na początku Mistic Molesta, później tylko Molesta, a obecnie Ewenement to ekipa z WWA reprezentująca generalnie "uliczny styl mówienia". Mają wielki respekt w całym kraju. W skład Molesta wchodzą: Vienio i Włodi. Oboje kręcą muzę na wysokim poziomie. Przy ich nagraniach zawsze są obecni ziomale w postaci: Kaczy, WWDZ, cHady, Sokoła, no i dj Volta. Molesta debiutowała w 1997 roku singlem "Wiedziałem że tak będzie". Od razu dostrzeżono w nich konkretnych kolesi, którzy mają i będą mieli coś do powiedzenia na polskiej scenie HH. Chłopaki z Molesty nawijają o wielu rzeczach: o codziennym życiu w stolicy, o drugach, o sztukach i o policji (której nienawidzą). Mówią "o tym, co na codzień się widzi...".
Wsumie ciekawostka...
WŁODI: Znaliśmy się od dawna, każdy z nas słuchał Hip Hopu lecz nie myśleliśmy o założeniu kapeli. Nie było konkretnego celu. To wyszło samo z siebie, gdy po raz pierwszy zaczęliśmy robić kawałki u Kaczy w 94 roku. Wtedy pomyśleliśmy, że można coś zadziałać szerzej. Na samym początku rymowaliśmy tylko dla zabawy, dla przyjemności, dla samego rymowania. Dopiero po upływie jakiegoś czasu wymyśliliśmy MISTIC MOLESTA. MOLESTA to po prostu skrót. Współpracujemy z DJ Voltem. Zna się na tym co robi, a efekty można usłyszeć na naszej płycie. A co do Legii to kibicujemy tej drużynie i nienawidzimy policji.
Slowo od Molesty..
Słuchajcie prawdziwego warszawskiego Hip Hopu. Ludzie z tego miasta nie są tak zadufani w sobie jak głoszą plotki. Nasza scena jest zajebista i nie mamy zamiaru zamykać się na własnym obszarze.


Mor W.A.
MOR W.A. jest ekipą z warszawskiego Ursynowa. W jej skład wchodzą trzej emce: Peper, Wigor i Łyskacz. Do tej pory nic nie wskazywało na to, że ukaże się ich materiał. A tu prosze i to z jaką pompą. Jednocześnie na Vivie mieliśmy okazję zobaczyć premierę teledysku MOR W.A. pt. "Żyć nie umierać", jak i kupić taśmę w sklepie. Do czasu ukazania się dużej płyty "Te słowa mówią wszystko" mieliśmy okazję usłyszeć chłopaków na składance Machiny, na płycie producenckiej DJ 600V - "Hip Hop Produkcja" oraz na pierwszym "Raporcie".


Nagly Atak Spawacza
Historia zespołu rozpoczęła się na dobre w październiku 1995 r. Wtedy to doszło do nagrania w studiu CZAD w Swarzędzu utworu „ Anty ”, który miał być jednym wielkim żartem, a przypadek zrządził, iż stało się zupełnie inaczej... Po nagraniu utworu Kaczmi który pracował w sklepiku z kasetami w samym centrum Poznania, puszczał nagranie znajomym, ale również przypadkowi ludzie po wysłuchaniu fragmentu utworu chcieli z ciekawości nabyć kasetę. I w końcu zaczęło się nagrywanie utworu za piwo... Nie wiadomo, ile takich kopii wykonano, ale ponad 100 na pewno! Aż pewnego dnia pojawił się Krzysztof Kozak, zaproponował wydanie dema z dwoma utworami. W ten sposób w sklepach pojawiła się kaseta „ Anty ”. Sprzedano jej 10.000 egzemplarzy !!! K. Kozak bez wahania zaproponował nagranie całej płyty i to jak najszybciej (kwiecień-maj 1996 r.). Wkrótce w sklepach pojawiła się płyta „ Brat Juzef ” ( błąd w pisowni zamierzony ) nagrana w składzie Fazi-Kaczmi-Dzwon, będąca jednym wielkim skandalem. Muzyka skradziona znanym wykonawcom, głównie hip-hopowym ( chociaż nagrana od nowa w studiu ), arcywulgarne texty, wygląd nie taki, jak trzeba i do tego wszystkiego słowny atak na Liroya, a także na jego rodzinę i właściwie wszystko, co jest z tą osobą związane! Jedni byli zszokowani i oburzeni, inni wprost odwrotnie – wszyscy jednak chcieli posłuchać tego nowego zjawiska na polskiej scenie muzycznej. Oliwy do ognia dolała jeszcze Gazeta Wyborcza swoim artykułem zamieszczonym w dn. 30.09.1996 r., nr.228(2218) na pierwszej stronie, zatytułowanym „ Rap i gwałt ”. Była to jedyna, w dodatku „nie opłacona” reklama płyty. Opisał to doskonale pan Dariusz Cychol w „ Nie ” nr.42(316) z dn. 17.10.1996 r – artykuł „ Rap, gwałt i Wyborcza ”. Później były jeszcze najróżniejsze spekulacje, głównie na temat : czy wolność słowa nie została nadużyta i gdzie znajdują się granice swobody wypowiedzi? Zajmowały się tym tematem nawet takie gazety, jak Playboy ( nr. 12(49) z grudnia 1996r. – artykuł pt. Scyzoryk z Bolcem – napisano tam dużo bzdur, np. to, ze Nagły Atak Spawacza jest zespołem siedmioosobowym !!!!!!). Skutek tego wszystkiego był dość nieoczekiwany – album sprzedał się w ilości przekraczającym 100.000 egzemplarzy !!!!!!!!!! Nasuwa się tutaj jeszcze jeden fakt – cokolwiek nie mówiono by na temat tej płyty – „Brat Juzef” otworzył drzwi do wytwórni innym wykonawcom z kręgu muzyki hip-hop – wytwórnie przekonały się, że w tego typu muzykę warto zainwestować, nawet jeżeli przekaz jest BARDZO kontrowersyjny. Przypomnijcie sobie – ile można było kupić rapowych wydawnictw przed, a ile po wydaniu pierwszej płyty Nagłego Ataku Spawacza??!! Niecały rok po pierwszej płycie ukazuje się mini LP. „ Rap i gwałt ” (nagrany 08.1996 r.). Jest pewnym rodzajem treningu przed drugim albumem , jak również dopełnieniem pierwszej płyty. W składzie zabrakło Dzwona, pozostał Fazi i Kaczmi. Wydano jej 20.000 egzemplarzy, cały nakład wysprzedano, w tej chwili jest to pozycja właściwie nie do kupienia w wersji oryginalnej. Jeszcze w roku 1996 przystąpiono do pracy nad nową płytą – tym razem muzyka nagrywana była w Grajewie (11.1996r. i 03.1997r.) – nie było już kradzieży utworów, cała muzyka robiona była od podstaw, wykorzystywano jedynie sample. Wokale kończono już w Poznaniu (02-03 1997 r.). Zespół znów nagrywał w innym składzie: Fazi-Kaczmi-Kamień-Kaczor. W ten sposób powstała „ Psychedryna’97 ” – przez niektórych do dziś uważana za najlepszą płytę zespołu. Pojawiło się na niej kilka utworów nawiązujących stylistyką i rymami do pierwszej płyty, ale większość była inna i muzycznie, i textowo. Zespół nie uciekł jednak zupełnie od wulgaryzmów, dalej używał ostrych słów – pozostało tak zresztą do dzisiaj. W tym samym roku wydano jeszcze składankę „ 92-97 ”, na której większość utworów to odrzuty z pierwszych płyt, oraz wczesna, „radosna” twórczość. Minęło trochę czasu, w 1998r. (nagrywana styczeń – luty, oraz kwiecień – maj) pojawia się nowa płyta i nowy skład. „ Ninja Commando 5 ” nagrana została w składzie Fazi-Kamień-Dzwon-Zocha. Płyta troszkę inna od poprzednich, nie zdaje jednak egzaminu, mimo iż wydawca twierdzi, że jest to najlepszy materiał Spawacza. Zespół po nagraniu płyty występuje w epizodzie filmu pt. „ Poniedziałek ”. Zostaje również nakręcony jedyny jak do tej pory teledysk, jednak p. Kozak, niezadowolony z efektu, rezygnuje z jego rozpowszechniania. W 1999r (nagrana lipiec – sierpień) pojawia się „ Zarzyna ” i nowy-stary skład: Fazi-Kaczmi-Kamień. Materiał znów nieco inny, nie każdy wie, o co chodzi w bardzo „zakręconych” textach, tym bardziej, iż na nic zdają się poszukiwania tytułów utworów, gdyż ich po prostu ... nie ma! Niektórym słuchaczom materiał ten bardzo przypadł do gustu, innym wprost przeciwnie. Niedługo później ukazuje się kolejna składanka „ Odyseja 2001 ”, będąca połączeniem mini LP. „ Rap i gwałt ” z utworami zamieszczonymi na różnych składankach, fragmentami wywiadu udzielonego przez zespół po nagraniu „ Ninja Commando” dla magazynu „ Klan”, jak również paru nowych kawałków. Wreszcie rok 2000. Album „ Hip Hop giwery i bullterriery ” (muzyka – sierpień, vocale – wrzesień) udaje się po raz pierwszy nagrać w nie zmienionym składzie! A więc znowu Fazi-Kaczmi-Kamień. Pojawia się za to znów inny styl – w znakomitej większości utworów każdy jest autorem swojej zwrotki, układa rymy po swojemu i po swojemu je wykonuje. Prawdopodobnie jest to najbardziej dojrzała płyta. Niektóre utwory, które zdają się temu zaprzeczać, tylko potwierdzają regułę... Zresztą warto posłuchać i ocenić samemu. Warto jeszcze dodać, że po raz pierwszy zespół wydał album w innej wytwórni, niż RRX (dawniej PH Kopalnia, to ten sam człowiek) , tym razem płyta wyszła pod szyldem Camey Studio. Być może, jeszcze w tym roku ukaże się składanka, podsumowująca 5 lat działania i 5 płyt Nagłego Ataku Spawacza. Rok 2001- co przyniesie? Najprawdopodobniej nowego wydawcę, nową płytę, znów nowy skład i mamy nadzieję, że koncerty, a być może również jakiś teledysk? Poczekamy, zobaczymy...


Neon
NEON to wrocławski zespół w składzie: SNAYPER, JOT, BIELEBNY. Jako NEON istnieje od 1998. Wcześniej były różne projekty (np. WROTACJA wraz z Wozem z Syndykatu). Nasze demo "Nie znasz 71 kup sobie legendę" było pierwszym nielegalem w mieście. Gramy hiphop inspirowany funkiem, ale nie tylko. Bielebny jest człowiekiem, który imituje paszczą dźwięki perkusji, skrecze i inne. Nakładem nowej wrocławskiej wytwórni MIA100 (Miejskie Inicjatywy Artystyczne; czyt. MIASTO) zostało wydane "Ostatnie takie trio'. Oficjalne produkcje z NEONem to "2071" i "Jedna siła jeden cel" Parafun'a.


OMP
Olimpu Muzyczna Plejada Wilanów (OMP) - ekipa wyszła na powierzchnie na początku 1997 roku. Tworzą ją DJ O$KA aka Sieebawie (muzyka, wokal i produkcja) oraz Jano Nowak'ka (wokal - czyta sie tak jak na reklamie Planty). OMP grają bardzo light'ową muzyczkę, mają ciekawe głosy i teksty. "Nagrania powstają głównie w domu, kiedyś tylko na komputerze (mikrofon i CakeWalk) a teraz już przy pomocy nieco cięższego sprzętu i lepszego softu (Niewidzialne Studio, którego założycielami i współwłaścicielami są O$ka, Tytus i Volt). Na swoim koncie OMP mają m.in. udział w dwóch składankach DJ 600V i wiele koncertów.


DJ O$SKA
DJ O$KA aka Sieebawie zajmuje się przede wszystkim tworzeniem produkcji hip hopowych. Wraz z Tytusem (aktualnie w Asfalt Records) i DJ Voltem dawno temu założyli Niewidzialne Studio.


Paktofonika
Jest rok 1998. Magik opuszcza Kaliber 44 i ugaduje się z Rahimem by założyć wspólny projekt, który od dawna planowali. Znienacka pojawia się Fokus z propozycją trójosobowego składu. Demonstruje swe "Powierzchnie Tnące" i brak pytań. Łączą swe siły pod kryptonimem - Paktofonika. Wiosną 98 powstają 3 pierwsze numery ("Priorytety", "Ja To Ja" oraz "Gdyby..."), które pół roku później zostają zarejestrowane w katowickim studiu Music Project, na rzekomy singiel, który miał ukazać się jesienią 98 nakładem RRX. Następuje rozpad 3xKlanu. Czas płynie. Brak jakichkolwiek znaków ze strony w/w wytwórni. PFK zostaje członkiem HaiHaieR. Podziemną drogą, numery składu rozchodzą się po kraju, a tym samym zyskują one aprobatę publiczności. Zaczynają się koncerty. Rok 2000 i dźwięk dzwonka telefonu komórkowego Raha. Dzwoni Gigant Records z propozycją spotkania. Po poważnych debatach w końcu następuje podpisanie umowy na płytę. Wakacje 2000. Rozpoczynają się nagrywki w domowym MAXFLO Studio. Dochodzi do nieporozumień z HHR i wyłączenia PFK z szeregów tej organizacji. Chłopaki wyjeżdżają na koncert do niemieckiego miasta Witten obok Dortmundu i wstępują do światowego ugrupowania PROPS Entertaiment, zrzeszającego artystów z Europy, a także zza oceanu. Po powrocie z wakacji zostają wszczęte dalsze nagrania. Efektem dwuletnich działań jest album "Kinematografia", dostępny w sklepach na terenie całej Polski.


Pare Slow
Trzy koleżanki z klasy liceum wyjeżdżają na Sylwestra do Szczyrku. Jest koniec roku 1997. Kiepskie warunki snowboardowe zmuszają je do szukania alternatywnych form rozrywki. Snują się więc po różnych lokalach wymyślając sobie kolejne zabawy. Którejś nocy jedna z nich wpada na pomysł żeby układać sobie rymowanki; każda mówi po jednym wersie na zmianę tak, żeby się rymowały. Gra robi furorę, jako że dostarcza wiele śmiechu. Trzeciej nocy pobytu dziewczyny dowiadują się, że w kultowym lokalu "Hacjenda" odbędzie się duża hip-hopowa impreza firmowana znanymi im od dawna nazwiskami, między innymi: dj. Feel-x'a, Tomka Kleyffa, chłopaków z TJK. Nie mogą przepuścić takiej okazji. I rzeczywiście impreza ta okazuje się najlepszą i najbardziej znaczącą w ich życiu. Dziewczyny są pod tak silnym wrażeniem freestajlów kolegów oraz klimatu wszechogarniającego poczucia przynależności do kultury hip hop, że postanawiają udowodnić światu, na co stać kobiety... Tą anegdotą można w skrócie opisać moment, w którym kiełkujące od dawna marzenie, żeby założyć własny zespół i zmierzyć się z męską dominacją, staje się na tyle silne, że dziewczyny postanawiają spróbować swoich sił. Jak to zazwyczaj bywa, zaczynają od wymyślania nazwy dla zespołu. W końcu decydują się na "Rebelia", która to nazwa ma podkreślać wyjątkowość ich kobiecego stylu. Czując silną przynależność do grupy swoich przyjaciółek postanawiają objąć je wszystkie jedną nazwą, dającą poczucie zjednoczenia i przynależności. W opozycji do "modnej" wówczas Klimy (Molesta, Proceder i koledzy) zakładają Galaktyczną Ekipę, która w poszerzonym składzie istnieje do dziś. Początek roku 1998 jest bardzo obiecujący - dziewczyny wzbudzają zainteresowanie dj Volta (guru polskiej sceny hiphopowej) i dostają propozycje umieszczenia utworu na tzw. "Pierwszej składance Volta" (trafia tam "Takie są układy"). Daje to im także szanse do pierwszego publicznego występu - na koncercie promocyjnym w warszawskiej Stodole. Pod koniec sierpnia 1998 dochodzi do spięć towarzyskich, które kończą się rozpadem zespołu i podziałem w Galaktycznej Ekipie. Dwie Doroty postanawiają zacząć własny, nowy projekt, odcinając się od starych znajomości - postanawiają tworzyć pod nową nazwą - Paresłów, a ich pierwszego utworem - manifestem jest "Mikrofon dla Paresłów", (można go usłyszeć na premierowej płycie "Galaktao"). Późnym latem 1999 roku powstaje utwór "Gratulacje" - reakcja na bulwersujące zajścia na warszawskim koncercie łódzkiej formacji Thinkadelic. Utwór ten ukazując się na "Raporcie z osiedla 2000" obok utworów takich sław jak: Warszafski Deszcz, Molesta i Mor W.A., staje się hitem i otrzymuje same dobre recenzje. Dziewczyny podkreślają w tym kawałku swój osobisty stosunek do przemocy i istniejących na polskiej scenie "układów", jednoznacznie zaznaczając swój wyjątkowy, kobiecy punkt widzenia. Lata 1999 i 2000 mija pod znakiem tworzenia tekstów i nagrywania, gdyż w perspektywie pojawia się możliwość podpisania kontraktu z poważną firmą fonograficzną. Ponad pół roku trwają negocjacje, które kończą się latem 2000 zawarciem umowy z Pomaton EMI. Nagranie materiału na płytę dobiega końca na początku listopada 2000 i zostaje przypieczętowane koncertem na hiphopowym festiwalu w Piasecznie pod Warszawą, gdzie dziewczyny występują z pół godzinnym koncertem koło takich sław jak Płomień 81 i Grammatik. Ukazująca się już 17 marca 2001 płyta "Galaktao" jest próbą stworzenia szans dla kobiecego hip hopu w Polsce. Do tej pory żadne dziewczyny nie odważyły się na taki krok. Na Paresłów spoczywa spora odpowiedzialność, dając im jednocześnie satysfakcję bycia pionierkami. Tytuł płyty "Galaktao" (nazwa gry w karty, którą wymyśliły same dziewczyny) ma zaznaczyć bardzo osobiste i specyficzne podejście do materiału tam zawartego. Symbolizuje także pewną tajemnicę, którą trzeba poznać żeby móc w pełni zrozumieć przekaz dziewczyn, który bez wątpienia odbiega od standardowych tematów polskiego hip hopu. Trzeba otworzyć się na kobiece widzenie rzeczywistości, które wielu może wydać się dziwne czy niezrozumiałe. Reakcja taka jest naturalna, jak zawsze kiedy odbiorca spotyka się z czymś nowym, mamy tylko nadzieję, że kobiecy punkt widzenia zostanie uznany za równie atrakcyjny i uprawniony. Pierwszym utworem promującym płytę jest właśnie tytułowy "Galaktao" (premiera: 5 marca 2001). Do tego właśnie kawałka został nakręcony teledysk pokazujące Dwie Doroty, które przy pomocy gry rozwiązują problemy powstające między nimi. Nawiązanie do gry ma podwójne znaczenie. Z jednej strony podkreśla optymistyczne i rozrywkowe nastawienie dziewczyn do zaistnienia na polskiej scenie hip hop. Z drugiej strony mówi jednak o ciężkim sprawdzianie, jaki przeszły one na drodze do sukcesu. Fakt bycia kobietą nie zawsze sprzyjał, trzeba było umieć się wybić, zachować się w przeróżnych sytuacjach, dobrze rozegrać nadarzające się okazje. Wymagało to nałożenia się wielu sprzyjających okoliczności, pomocy różnych ludzi. Wymagało to także, tak pożądanego we wszelkich rozgrywkach - zwyczajnego farta. Jak w grze, niektóre znajomości się sprawdziły, inne okazały się fałszywe, część z nich się rozpadła, ale gra toczy się dalej. Jeszcze zobaczymy kto wygra!


Plomien 81
Płomień 81 to grupa pochodząca z warszawskiej dzielnicy - Ursynów. W jej skład wchodzi dwóch MC: Onar (który wcześniej grał w grupie TJK) oraz Pezet. Większość uważa, że 81 to rocznik z którego oni pochodzą, jednak nie jest to prawda ponieważ Onar urodził się w 1982 (co można sprawdzić w środku okładki od Superelaksu). Przełomowym rokiem okazał się 1999. Właśnie w tym roku pod sztandarem Asfalt Records wychodzi ich pierwszy projekt pod tytułem "Na Zawsze Będzie Płonął". Całą oprawą muzyczną zajął się nie kto inny jak Ośka, a gościnnie wystąpił tam brat Pezeta - Małolat oraz Jano i Marta F. Mniej więcej w tym samym czasie wychodzą trzy składanki: Hip-Hopowy Raport Z Osiedla, gdzie znajduje się utwór Płomienia - "Pytasz, Kim Jestem", Kompilacja Ośki na którą Pezet razem z Małolatem nagrali świetny kawałek "Ponad Wszystko", a Onar solo "To Właśnie Lubię" i razem z Deusem - "Niosę Światło", a trzecia to Szejsetkilovolt, gdzie chłopaki rymują w utworze pod tytułem "Mieszkam W Mieście". Rok następny to Hip-Hopowy Raport Z Osiedla 2000. Tam również zagościł Płomień - "Takie Czasy". Później następuje zmiana w składzie, Do grupy dochodzi Deus. Jest on o tyle charakterystyczy gdyż potrafi na jednym oddechu zarymować dużą liczbę wersów. Już w nowym składzie nagrali utwór na trzecią płytę 600 V - Wkurwione Bity. Kawałek nosi nazwę "Projekt Jest W drodze" i był zwiastunem nowej płyty. Wychodzi ona w 2001 roku, ale już w RRX. Podkładami głównie zajmowali się Ośka, Waco i TeDe, a gościnie na mikrofonie można usłyszeć Fenomena, Małolata i Stasiaka. Później przyszedł czas na drugą część Kompilacji Ośki (tutaj znowu chłopaki nagrywają odzielnie; Onar solo, a Pezet razem z Małolatem i Kretem jako L Ekipa) oraz na producencką płytę Waca, na której nie mogło zabrakąć Płomienia (w zasadzie to znowu nagrywają odzdzielnie). Po tym wydarzeniu następuje rozłam w grupie. Pezet i Onar zajmują się solowymi płytami. Jako pierwszy wychodzi projekt Onara razem z Ośką pod tytułem "Superelaks", a rok później fenomenalny album Pezeta z Noonem. Na płycie Onara gościnnie występuje Pezet razem z Deusem, a na "Muzyce Klasycznej" już się nie udzielał ani Onar ani Deus (ale mimo wszystko Pezet gorąco pozdrawia Onara i zapowiada, że to nie koniec Płomienia). Podział w składzie pogłębia się jeszcze bardziej, ponieważ Pezet, który jest bardzo dobry na wolno należy do Obrońców Tytułu, a Onar mocno przyjaźni się z Borixonem i TeDe, którzy należą do GibGibon Składu. Onar razem z Borixonem zakłada HaKa, czyli typowo baunsowy zespół. Zapowiadają, że już niedługo ma wyjść pełny album HaKa oraz są pracę nad Superelaksem 2. Po tych wydarzeniach nie ma co się spodziewać tak szybko nowego wspólnego projektu Onara, Pezeta i Deusa jako Płomień 81.


Plonacy Squat
Grupa "Płonący Squat" powstała w 1995 roku. Pierwsze teksty rymowaliśmy w garażach kumpli przy żywej perkusji. Na przestrzeni czasu zmiany składu powodowane były rezygnacją dwóch osób. Na przełomie 1996/1997 działaliśmy w małej miejscowej knajpie, w szkole i na chacie u Dyni (Dna) przy komputerze produkowaliśmy nielegale. W 1998 w koalicji ze mną, Dynią i MGP (Emdzik) wchodzi Kubańczyk (Kubaniec) kolo z mojego osiedla z którym zawiązuje wewnętrzną formację 2T. To odpowiednik Międzyosiedlowego Tandemu czy WNCH. Razem postanowiliśmy nagrać: "Projekt D.O.T." (od zjednoczenia trzech osiedli). Plan ten realizujemy na chacie u Emdzika. Materiał wychodzi w 1999 roku i rozchodzi się w kilkudziesięciu egzemplarzach, wtedy zaczyna się okres koncertowania grupy z Jajem, Ganem, 3H, Paktofoniką i ZIP Składem. Na tym ostatnim wspomagają nas Dofer (on i Lukas tworzą Problematik) i Mah (szofer na gramofonach) z tą trójką oraz Wankuwe i Cyklonem (dawne ATWS) związujemy się mocniej aby pod szyldem "Federacji" zrobić coś wspólnego. To przedsięwzięcie pomimo trudności zaowocowało by gdyby nie fakt że dzięki Fokusowi poznaliśmy Gustawa który zaproponował na kontrakt i wydanie płyty w Gigancie. Po przemyśleniu sprawy i uzgodnieniu warunków wyrażamy zgodę. Pierwszy krok to "Wokal prześladowca" na UMK, następny to realizacja materiału "Dość Milczenia" , gdzie gościnnie udział wzięli: Wankuwe, Dofer, Mah i Noer (TSPakt). Aktualnie: Ja, Dna, Kubaniec, Emdzik, Dofer, Mah i Wankuwe tworzą grupę P.U.P. Nazwa "Poeci Upadłego Pokolenia" w pełni definiuje naszą twórczość. Każdy z nas ma swój niepowtarzalny styl i pomysły na nie banalne rymy. Poruszamy zarówno lekkie ja i ciężkie aspektu egzystencji bo: "samo życie źródłem naszych inspiracji". Pokój ! Butcha aka Bunio aka Bu.


Prezes
Mam przyjemność poinformować Cię, że jeśli chcesz przekonać się, że na szczecińskiej scenie coś do powiedzenia mają nie tylko Wiele CT, Esenuzet , to kaseta PREZES "Odsłaniam: Styl Zimnego Drania" jest tym, czego potrzebujesz. Została ona wydana niezależnie. Zawiera 15 utworów o łącznym czasie trwania 63 minuty. Niestety nie mam do zaoferowania zapierających dech w piersiach opowieści o paleniu blantów i spijaniu browców na podwórku. Te matykę materiału zawartego na tej kasecie można podzielić na dwie części: refleksyjno-medytacyjną i rekreacyjno-rozrywkową, które to części równoważą się. Gościnnymi występami zaszczycili mnie SZACH (z 2ml’a) i BENFX . Muzyka, o której można powiedzieć wszystko oprócz tego, że jest do dupy, jest dziełem CIN’a , który, o czym nietrudno się przekonać, zna się na rzeczy. Bity dali też łEBER REŻIM RUDI (x2).Na taśmie znajdziesz również utrzymany w romantycznej konwencji, nastrojowy utwór pt."Kocham moje życie", który wprawdzie nie zdo był szturmem szczytów list przebojów, jednak dzięki niemu dałem Ci się bliżej poznać na płycie dołączonej do magazynu KLAN nr 9. Kompozycje, które znalazły się na kasecie pochodzą z okresu maj 1999-wrzesień 2000, ponieważ rzeczy którymi zajmowałem się wcześniej nie są tym, czym chciałbym się afiszować. Okładkę, w mistrzowski sposób oddającą zawartość kasety był tak miły zaprojektować JERM . Dlaczego materiał zatytułowany jest "Odsłaniam: Styl Zimnego Drania"? Tak bowiem nazywam unikalny, pełen finezji sposób, w jaki składam rymy. Spieszę z wyjaśnieniem, że styl ów nie jest efektem trzymiesięcznej fascynacji rapem. Ukształtował się on na przestrzeni kilku lat poszukiwań, począwszy od pierwszego gangsterskiego tekstu napisanego w 95 roku, poprzez radiowe prezentacje na antenie Radia Szczecin (Wu-Doo), gościnne występy w numerach ("Czy dla hip-hop'u?"), 2ML ("Co w trawie szeleści?"), aż do dnia dzisiejszego, kiedy to z dumą i wzruszeniem oddaję w Twe ręce produkt w postaci kasety, o której powiedziałem już tyle, że aby zyskać pełnię poglądu na ten temat, pozostaje Ci jej po prostu posłuchać. Chcąc całkowicie pozbawić Cię wątpliwości, czy warto tę kasetę mieć na półce przedstawiam w dziale MUZYKA


P.W.R.D.
.W.R.D. to ekipa pochodząca z Białegostoku. Projekt Wszystkie Rymy Dozwolone to: Koma, Oztry i Dyha. Bujający styl chłopaków dumie reprezentuje północno-wschodnie klimaty. Jeśli chodzi o stronę muzyczną grupy to najczęściej odpowiada za nią DJ 600 Volt, ale prócz rymowania podkładami bawi się rówież Dyha. Dynamiczne bity dobrze splatają się z morderczymi rymami wyrzucanymi z ust trzech MC. Zanim chłopaki z B.S.T.O.K. nagrali własny album udzielali się na producenckich materiałach Szejsetki i Ośki. Dla Volta nagrali dwa kawałki na oba Hip-Hopowe Raporty Z Osiedla, zaś rymy Komy można usłyszeć na pierwszej części "Kompilacji" gdzie wraz z I.N.K.I. nagrał kawałek pt.: "Modlitwa". Po udziałach na różnych projektach P.W.R.D. zdecydowało się na swój pierwszy krok. Była nim "PieRwsza RunDa". Ten debiutancki krążek białostockiej ekipy wyszedł w 2000 roku, został wydany w warszawskiej wytwórni płytowej RRX. Mimo, że płyta została nagrana w stolicy, na mikrofonie można usłyszeć innych białostockich MC, takich jak 17 czy Speca. Dobrze dopracowane teksty do podkładów oddają to co powinna mieć każda dobra rapowa produkcja. Po nagraniu "Pierwszej Rundy" Koma zaczął myśleć nad własną solową płytą, a Dyha wraz ze Specem utworzyli grupę D.W.A. W międzyczasie chłopaki nagrali kawałek dla Ośki na już drugą część "Komplilacji", oraz można ich usłyszeć na innej białostockiej produkcji - grupy JedenSiedem. I tak rok 2001 przyniósł solówkę Komy, która wyszła pod egidą niezależnej wytwórni Asfalt Records. Na "A.M.O.K.u" znalazło się trochę więcej gości niż na pierwszym albumie P.W.R.D. Udzielali się tu chłopaki z 17, Onar, Spec, Oztry i Marta. Znajdują się tu bardzo osobiste rozważania na różne tematy. Raper porusza bardzo delikatne problemy co świadczy o tym, że od debiutu wzbogacił się o doświadczenie. Oby nowy Projekt Wszystkie Rymy Dozwolone był tak samo zaskakujący jak poprzednie produkcje.


Reposta
Grupa Reposta powstała w 1998 roku na Warszawskim Targówku. Początkowo do mikrofonu dawali Veresz i Buli, a muzę składał i do dziś składa Siwy. Po kilku miesiącach (początek 1999) do ekipy dołączył Kristo HZF oraz Lechu. W tym czasie powstało kilka kawałków (Reposta, To co denerwuje), a w kawałku pt. "Mieszkam na Targówku" gościnnie dla Reposty wystąpił Adi, ziomal z osiedla. W listopadzie 1999 powstała obecna strona internetowa, a Reposta miała nagrane już 6 utworów, których część puszczono w Radiostacji. Potem chłopaki wzięli się mocno do roboty, a ja wszystko starałem się przekazać na tej witrynie, raz lepiej, raz gorzej (Siwy, sorry za nieprzemyślane teksty). Parę miesięcy później, czyli pod koniec marca 2000 płytka pt. "Szara Rzeczywistość" była już gotowa. Niedawno kilka utworów zostało ponownie puszczonych w Radiostacji. Obecny skład Reposty, to: Buli, Lechu, Siwy, Veresz i Kristo HZF. Gościnnie wystąpili: Adi oraz Rolex. Całą muzę oprócz utworów "Reposta" oraz "Układy", w których zostały użyte sample z IAM, stworzył od podstaw Siwy. Najprawdopodobniej po wakacjach zabierzemy się do robienia następnej płyty...


RHX
Oficjalne bio RHX: W czerwcu 1997, na warszawskim Imielinie Fisz, jako nie pierwszy i nie ostatni zresztą koleżkowiec z tego osiedla przestaje już tylko słuchać HipHopu ale w zaciszu domowym zaczyna też czesać coś własnego. Wkrótce dołącza do niego rodzony brat - DJ M.A.D., który przejmuje produkcyjną część przedsięwzięcia (wtedy przy pomocy Qbase/AWE). W pewnym momencie Fisz zaczyna rozglądać się za drugim emce do paczki i tak się składa, że M.A.D. ma w klasie koleżkę, który nieźle rymuje. Inespe pisze kilka tekstów i dołącza do RHX Skład. Potem gościnnie zaczyna pojawiać się w nagraniach następny rymujący kolega z podwórka - SuperKa, który po krótkim okresie wspólnej pracy nie pozostaje jednak w zespole. Ich stare, pierwsze demo "RH-X Generacja" prezentowało bardzo ciekawy poziom (no może z wyjątkiem technicznej jakości nagrań). Zaprezentowała je w radiu Bogna na przykładzie zabawnego numeru "RHX-Snobem", który trafił potem na składankę "Enigma prezentuje 0-22 Underground vol. 1". Niedługo potem chłopaki robią wspólnie solowe demo Fisza "Styl Fajowy 98". Szczęśliwą passę przerywa awaria dysku. Większość ze starych numerów oraz kilka nieopublikowanych znika na zawsze z powierzchni Ziemi. Na szczęście głowy pełne są już nowych pomysłów i tak powstaje trzecia demówka - "Imielin Familja" a także utwór "Dziś nie czuję się najlepiej" na cover disku magazynu "Brum". Koniec końców autor tego tekstu proponuje wydanie chłopakom płyty we właśnie rozkręcanej przeze siebie niezależnej wytwórni Asfalt Records. Wszystko przebiega OK, dwa tygodnie ponownego nagrywania kawałków u O$ki na Wilanowie i "Opowieści z podwórkowej ławki" ukazują się na kasecie i tanim cedeku w marcu 1999 r. Poza nielicznymi przypadkami album spotyka się z przychylnym przyjęciem zarówno na podwórkach Polski jak i u krytyki. Jest to aktualnie najlepiej sprzedająca się pozycja Asfalt (ponad 4000 sprzedanych egz). Ciekawe podkłady M.A.D. i niespotykane wcześniej w Warszawie tematy wzbudzają zainteresowanie. Po wydaniu albumu grupa koncertuje dwukrotnie w Warszawie (Agrykola, Remont) oraz na zaproszenie w Polsce (Szczecin, Grudziądz). Nie było sensu godzić różnic stylistycznych między Fiszem a resztą grupy i w listopadzie 1999 r. Fisz odchodzi z RHX planując "karierę" solową. W takim odchudzonym składzie RHX nagrywa gościnnie utwory na albumy DJ 600 V "Szejsetkilovolt" (RRX 1999), O$KA "Kompilacja" (Asfalt 1999) i V/A "Raport 2000" (RRX 2000). Kolejnym momentem przełomowym dla grupy staje się niedawny zakup samplera (ciekawostka - od samego DJ 600 V) przez M.A.D. co pozwoliło mu dołączyć do wąskiego grona profesjonalnych producentów hiphopowych w Polsce. RHX postanowili na razie nie wydawać drugiego wspólnego albumu i zamiast tego M.A.D. z Inespe skupili się nad solowym projektem Inespe, którego tytuł nie jest jeszcze ustalony a M.A.D. i Fisz pracują nad solówkę tego drugiego. Obie płyty planowane są na "do wakacji 2000" ale wcześniej ukaże się jeszcze spóźniony singiel winylowy (12") z dwoma kawałkami ze starej płyty ("Nastały ciężkie dni"/"Wybacz mi Boże"). Singiel zawierać będzie także wersje intstrumentalne i acapella tych utworów. Płyta tłoczona będzie w Niemczech i spełni najsurowsze wymagania techniczne stawiane przez DJ'ów hiphopowych. Wkrótce ukaże się EPka "Asfalt Wiosna 2000" z kawałkami singlowymi z nadchodzących projektów (Fisz i Inespe).


Rubato
Zespół RUBATO tworzą trzy osoby: Szyha, DJ Ego, oraz JKO. Wszyscy pochodzą z warszawskiego Bemowa. Wcześniej funkcjonowali jako EDYTORIAŁ. Ich pierwsze nagranie ukazało się na składance wytwórni Smak Beat Records. Po ukazaniu się płyty w 1996 roku wzięli udział w słynnym, jednym z pierwszych hip hopowych w Polsce, koncercie "Rap Day" zorganizowanym w warszawskim klubie "Colosseum" - byli jednym z polskich zespołów supportujących grupę Run DMC. Dzięki tak udanemu debiutowi podpisali kontrakt z wytwórnią Smak Beat Records. Niestety - po niedługim czasie firma przestała istnieć. Tak więc na wydanie debiutanckiej płyty musieli jeszcze zaczekać. W tym czasie nagraniami zespołu zainteresowali się twórcy filmu "Spona". Zaoferowano im nagranie kilku utworów do filmu we współpracy z tak znanymi muzykami, jak Michał Urbaniak i Marcin Pospieszalski. Grupa pojawiła się też w samym filmie. Przygoda z filmem zachęciła ich do ponownego podejścia do nagrania swojej debiutanckiej płyty. W tym czasie jednak zmieniło się ich podejście do tworzenia hip hopu - ich muzyka uzyskała całkiem nowy styl i brzmienie, przyjęli więc nową nazwę - RUBATO. Na początku 2000 roku ich muzykę (już pod nazwą RUBATO) usłyszał Liroy, który bez chwili zastanowienia zaproponował grupie kontrakt z jego wytwórnią Def Noizz, która z kolei wkrótce została hip hopowym labelem Sony Music Polska.


Slums Attack
Slums Atack to ekipa z poznańskich Jeżyc. Założyli ją w 1996 roku Peja i Ice-Man. Jako, że ten drugi się nieco obijał został "usunięty" z ekipy. Peja zaczął tworzyć sam. Czasami wychodziło mu to fatalnie, zdarzało się, że pozytywnie zaskakiwał słuchaczy. Pamiętamy przecież synny kawałek "Anty-Liroy": "Peja i Ice-Man was dzisiaj zapierdolą... Komercja, komercja to mnie własnie irytuje bawi się w nią Liroy, ten pieprzony, mały chujek..." Od tamtego czasu, kiedy nagrał z BARDZO kontrowersyjną ekipą "Nagły Atak Spawacza" parę kawałków, zdania na temat "Slums Attack" się podzieliły. Mimo to Peja do dzisiaj się nie poddał. Wraz z Nim podkłady szlifuje DJ Decks (robił skrecze i muzyke do albumu Da Blaze - "Pierwszy oddech"). Peja pojawiał się jako "Slums Attack" na kilku składankach, m.in. na: "Robię swoje", "Znasz zasady", "Wspólna scena". Nie ma co - nie opieprza się, robi dużo, współpracuje z wsześniej wspomnianą ekipą z Poznania - Da Blaze - i ma kilka płyt na koncie.


Snuz
SNUZ - Grupa Snuz powstała w 1996 roku w Szczecinie i początkowo tworzyli ją Joanna Tyszkiewicz oraz Paweł Kaliszewski (Kali). Następnie do zespołu dołączył Sebastian Kuchciński (Seba), a skład uzupełnił DJ Twister (Grzegorz Czerkasow), który ujawnił się przysyłając kasetę ze swoimi skreczami do audycji radiowej prowadzonej przez Aśkę. Muzyka jest efektem pracy Marcina Macuka, byłego basisty The Days, aktualnie współwłaściciela studia nagraniowego Cytrus. Zanim jednak powstał Snuz, tworzący go muzycy występowali w innych grupach. Aśka, Kali i Marcin eksperymentowali z dźwiękami i rapem jako PJL, a Seba i Kali tworzyli hard core'ową formację Scum Checks. Pierwsza kompozycja Snuza "Styl" powstała jesienią 1996. Następne powstawały w studiach Cytrus i Kakadu oraz w domu Marcina. Obecnie w skład wchodzą: Aśka, Seba, Sobota i DJ Twister


stare Miasto
Stare Miasto - jest to chyba pierwszy polski projekt jazzowo-funkowo-hiphopowy projekt, który doczekał się własnego albumu, do tego od razu w dużej wytwórni. Kto lubi US3 czy też klimat płyt "Jazzmatazz" powinien polubić i Stare Miasto (choć nie można absolutnie mówić o jakichkolwiek próbach naśladownictwa). Płyty słucha się na luzaku, tym bardziej że produkcje są rzeczywiście dopracowane - szczególnie w instrumentalno-bitowym zakresie. Zaletą albumu jest duża lista uczestniczących w nagraniach gości: Trzyha, Sin Semilla, Płomień... W skład zespołu wchodzą: Kret, WuBe, WujLok, DJ Romek (złota rączka), Majki Majk, Korzeń, Trojan. Głosu kobiecego użycza im Lady K. (znacie jej początki z utworu zespółu Southcentral z pierwszej składanki S.P.). Szkoda tylko, że pochłaniają ją studia i nie jest w składzie zespółu, jest tylko gościem.


Szare Twarze
Szare twarze - elbląski zespół o szerokiej ideologii, długiej tradycji, wiele lat "kwitnący" w psychikach założycieli (Fako, Soba), w praktyce istniejący od wakacji roku 2000, kiedy to wraz z gościnnym występem Kame'ego z projektu Kilku Hiphopowców, został nagrany pierwszy kawałek pt. "Tutaj". Ku wielkiemu zaskoczeniu postronnych postaci, jak i samych zainteresowanych, debiut został dobrze przyjęty w różnych kręgach i natchnął chłopaków do dalszej pracy. Założeniem zespołu jest tworzenie muzyki jak najbardziej autentycznej, płynącej prosto z duszy, umysłu i serca. Zespół nie boi się mówić w swoich tekstach o uczuciach, które tkwią gdzieś głęboko w nich, jeśli tak się rzeczy mają w rzeczywistości. Opisują to co ich otacza z perspektywy młodych ludzi, absolwentów liceum ogólnokształcącego, którzy nie boją i nie wstydzą się używać wiedzy, którą zdobyli podczas krótkiego żywota. Teraz kilka słów o demówce. Nośnik CD zawierający 5 utworów zajmuje zaledwie 16 minut muzyki. Na produkcji występują gościnnie ich koledzy również z Elbląga tj. Kame (Kilku Hiphopowców) oraz Sojka (GiM) a przy muzyce maczali palce Mit, Owsik i Sojka. Wszyscy wymienieni należą do tzw. SKWERU. Płytkę zaczyna "Wstęp" bardzo ciemny i ponury, bez bitu. "Tutaj" to utwór o Elblągu. Jak sami piszą o nim: "było to posunięcie ryzykowne, gdyż w kulturze hiphopowej raczej nie często (o ile w ogóle) spotyka się artystów, którzy brukają swoje rodzinne miasto...". Utwór prawi o kreatywności (a może o jej braku) sceny elbląskiej a towarzyszy temu spokojny podkład z delikatnymi szumami porysowanego winyla. "Nie im osądzać mnie", tytuł chyba wszystko wyjaśnia, ale jak na razie nie doszedłem do tego kim są "oni". Nawijce towarzyszy fazowy głos kobiecy. "Żyje się tylko raz..." rozpoczyna fragment z Molesty "Sie żyje", ale wesoły klimat fragmentu przechodzi w dosyć smutny, gdyż poruszana tematyka skłania do przemyśleń a nie do zabawy. "Wyjście" to chyba najbardziej pozytywny kawałek z demówki. Jest to sklejka kilku motywów.


V.E.T.O.
V.E.T.O - to grupa składająca się z dwóch centralnie znakomitych mistrzów słowa Reggiego (Radoskóra) oraz z Pęka. Nazwa grupy nawiązuje do charakternych tekstów tworzonych przez chłopaków jest w nich dużo sprzeciwu przeciwko ściemnionym sprawom. Silne powiązania zespołu ze Wzgórzem widać wyraźnie, Veto występuje gościnnie na płycie "Trzy" a chłopaki z WYP3 odwdzięczają się rymując na "Vetomanii". Grupę można też usłyszeć na obu płytach Volt'a oraz na "Hiphopowym raporcie z osiedla" także produkowanym przez najlepszego DJ'a w Polsce


Wzgorze Ya-pa-3
Wzgórze Ya-Pa3 - jest to najstarsza działająca polska grupa hiphopowa. Powstała w maju 1994 r. w składzie: Wojtas, Radoskór, Zajka. Ich pierwszy występ to wspólne nagranie z Liroyem kawałka "Scyzoryk". W 1995 r. przygotowali własne 4-utworowe demo, które przedstawili S.P. Records, co zaowocowało nagraniem ich debiutanckiego albumu o cenzuralnym tytule "Wzgórze Ya-Pa 3/Co Cię Wkurwia? Jebani Wąchaczeee!!! i Huy!". Po ukazaniu się w maju tej płyty z grupy odchodzi Radoskór (nastąpiły różnice w sposobie pracy), na krótko dołącza DJ Feel-X (gramofony), z którym udało się Wzgórzakom nagrać tylko jeden utwór "Pale-nie" (współprodukowany przez DJ Volta) na pierwszą składankę "S.P. Records" (1996) oraz na pół roku Piotr Kaczkowski, który wspomagał Wzgórze na Kongach w czasie koncertów. W grudniu do grupy przyłącza jeszcze na stałe Borygo. W tym samym roku grupa zdobywa tytuł najlepszego zespołu festiwalu "Odjazdy '95". W kwietniu 1997 r. S.P. Records wydaje ich drugi album "Centrum". Wzgórze nagrywa go w składzie, w których istnieje do dzisiaj: Zajka, Wojtas, Borygo i nowy członek grupy - DJ Hans. Na albumie tym znalazł się jeden remix wykonany przez DJ Volta a w kawałku "Język polski" wystąpili gościnnie Radoskór, Joka, DAB, MAGIK i Jajonasz. Następnie wydali płytę "Trzy" (człowieku). Kolejna zmiana stylu muzyki, lepsze rymy - trzeba koniecznie posłuchać. Od niedawna można również nabyć ich najnowszy album "Precedens".


WWO
W Witrynach Odbicia (WWO) to Jędker i Sokół z ZIP Składu, naszej ekipy, która powstała na przełomie 96/97 z połączenia dwóch innych formacji: TPWC i Fundacji nr 1. Na początku nagrywaliśmy nielegalnie, przegrywane z kasety na kasetę kawałki trafiały do wąskiego grona, głównie koleżków, a później koleżków koleżków itd... Mało osób zna takie kawałki ZIP Składu jak Flippery, czy Kolenda. To była czysta zajawka i robienie hip hopu tylko dla nas. Trochę szersza publiczność poznała nas jak graliśmy jako support przed RUN DMC i na późniejszych koncertach w Warszawie. W pierwszym składzie: Jędker, Sokół, Pono, Felipe, Mieron, Jaźwa, Ward, Skuter, Koro i Fu jako połączony 10-cio osobowy ZIP Skład, nagraliśmy pierwsze trzy utwory dostępne w sklepach, na pierwszą płytę producencką 600V. Później wyszły inne nasze produkcje: "Popatrz" - wspólny kawałek z grupą Wzgórze Ya-Pa-3 na ich płytę z remixami Ja mam to co ty, dalej na składance Raport z osiedla i Raport 2000 w sumie cztery pozycje, oraz trzy kawałki na kolejną producencką płytę 600V Szejsetkilovolt. W międzyczasie skład się delikatnie zmniejszył, przestali z nami nagrywać Ward i Skuter. Później wystąpiliśmy gościnnie na albumie Molesty / Ewenement w utworach Za dalekie odloty (Koro i Fu), oraz Dla dzieciaków (Sokół). We wrześniu 1999 wypuściliśmy debiutancki album ZIP Składu Chleb powszedni. Płyta wywołała mieszane uczucia, jedni nas nienawidzą, inni bardzo szanują, my robimy po prostu swoje. Po wydaniu Powszedniego Chleba zaczęliśmy robić różne projekty w okrojonych składach, tak powstała Zipera ( Pono, Fu, Koro ) O.N.F.R., wydana w czerwcu 2000, a trzy miesiące później W Wirynach Odbicia Masz i pomyśl. Do nagrania płyty zaprosiliśmy różnych ludzi, większość, to nasze dobre ziomki. Pierwszy album WWO nagrywali z nami: 600V, Włodi i Pele z Ewenementu, Deszczu Strugi, oczywiście reszta ZIP Składu, Majki i Korzeń którzy teraz współtworzą Czyste tchnienie, Waco, Karton, Kuba, i inni... Przede wszystkim stawiamy teraz na jakość i dostępność materiału. Żeby singiel kasetowy kosztował realnie tyle co paczka szlugów, zrzekliśmy się zarobku. No i coś czego niestety nie rozumieją jeszcze wszyscy: Bez vinyli nie ma hip hopu! Dlatego wszystkie nasze produkcje tłoczymy na najlepszej jakości krążkach. Jak nie ma vinyli, to nie ma jak grać normalnych hip hopowych koncertów. Nie będziemy przecież grać z CD, z półplayback'u jak gwiazdy pop. Poza tym, jak nie ma vinyli, to nie ma jak puszczać tej muzyki w dobrych klubach, bo wszyscy normalni DJ'e, którzy graja hip hop na imprezach - grają go z vinyli. Banalne.


Zip Sklad
Fu: "To było mniej więcej 1995 rok. Ja wtedy jeszcze w ZIP SKŁADZIE nie byłem. Na początku było TPWC, czyli Pono i Sokół, trzecie pokolenie kolędników. Później powstała FUNDACJA - chłopacy z Ursynowa: Jędker, Felipe, Mieron, Jaźna i ze Służewca. Teraz ten okres jest zamknięty, jest ZIP SKŁAD, wszyscy jako jedność. Po jakimś czasie, bodaj w 1997 roku zagraliśmy piewrszy "kozacki" kawałek "Być sobą", nagrane w starym studio na Śródmieściu Południowym. To było pierwsze zetknięcie Koro-Fu z TPWC. To był zajebisty kawałek, przez co skumaliśmy się jeszcze bardziej, poczuliśmy tę samą akcję, więc postanowiliśmy, że zbierzemy się w trzy zespoły: FUNDACJA, TPWC, KO1FU i ciach - nazwiemy to ZIP SKŁAD (...) Podstawą u nas jest, żeby każdy ziomek pomagał ziomkowi. Bo są teraz czay takie, jakie są i ja muszę polegać nie tylko na bracie czy na swojej matce, ale także na swoim ziomku Jędker: Nie jestem odpowiedzialny tylko za siebie, ale również odpowiadam za innych. I czuę: "Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego" Fu: (...) Na razie jest jak jest. Mi się podoba z ZIP SKŁADZIE i zostaje tu do końca"