Ognista woda

Epizod V

 

Rozpoczął się kolejny przecudowny dzień. Słonko świeciło, ptaszki śpiewały za oknem, a nasza droga bohaterka jak zwykle przywitała dzionek spokojnie i miło......

Kurwa przestańcie tak piać wy srele chodnikowe, mam ciotę, piwo mi się skończyło i myślę na trzeźwo od dobrej godziny!!!!!! Ptaszki nie słysząc próśb naszej Sui, radośnie śpiewały dalej. Nagle zza okna jeden po drugim zaczęły wylatywać: szklanka, puste puszki, wiadro, krzesło, stół, a że Sui zawsze była uczynna więc do stołu dołączyła też porcelanę. 

Puk, puk.....

Kogo tam wlecze o 12 nad ranem? Część Sui, jak się spało? Widzisz te wory pod moimi oczyma! Resztę sam se dopowiedz. Oki, zejdziesz na śniadanie czy mam ci przynieść? O nie Nishi ty masz gorączkę, czy dobrze się czujesz?! Pierwszymi oznakami świrostwa jest uczynność, naprawdę wszystko w porządku? Czy ty na pewno jesteś trzeźwa, a może ci na mózg padło. Dobra mniejsza z tym zejdzi na śniadanie wszyscy już tam są. Oki, za pięć minut będę! To nara, no spox! Aaaaaaaaaa............ Piwa, piwa, piwa dajcie a jak nie macie to spadajcie, po  zadupiu się ciągajcie la la la lala lalalalal...... Siemsko wszystkim co dziś mamy na śniadanko? Aha kanapki, soczek, herbatka....CO HERBATA!!!^.^ No nie coś jest tu nie tak!! Boże nie mówcie, że chodzicie na terapię dla ćpunów i alkoholików? Nie lala, moja matka wyjeżdżając zostawiła tylko trochę gotówki, a nie całości. Nie to teraz będzie tylko herrrbatka, żadnego piwka nawet jednej puszki? Nie!, Nawet łyczka, ani kropelki? Nie! Łeeeeeeeeeeee!!!!!!!!!!!!-_- Już nic nie wezmę do ust, niczego, będę głodowała!! Nie mogę w to uwierzyć, nie to nieprawda, Nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee!!!!!!!!

 

Godzinę później.....

 

Piwo, piwo, dacie piwa.......!!!! Ty Eris to wygląda poważnie! Tak ja też tak sądzę. Jeżeli czegoś nie zrobimy to laska wykituję! Nie, nie zniósł bym tego!! Ja też, gdzie byśmy mieli potem pochować zwłoki! Ty idioto, mi chodzi o sprawy uczuciowe!! Yyyyyyy... sorki! Wiem!! Kuro ty znasz ten pub niedaleko, który? No wiesz tam gdzie pracuje Marysia! A ten!! No i co? Idź do niej i poproś dwa piwka na krechę. Dobra już lecę!!

 

Po paru minutach.....

 

Łuuuuuuuuuuuuchhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhuuuuuuuuuuuuuuuuuuu!!!!!!!!!! Nareszcie jestem w swoim żywiole. Dawaj kolejne! Ale to było ostatnie! COOOOOOO!!!!!!!

Kupiliśmy tylko dwa. Jak to dwa, tylko dwa, ale ja, ja, jaaaaaaaa....łeeeeeeeeeeeeeeeeee!!!!

Tak oto naszym przyjaciele, zaczęli się zadłużać, zadłużać i zadłużać. Kiedy limit przekroczył 100 zł, zaczęto obmyślać plan ataku na bank, raczej na pub w celu zabrania wszystkich puszek i beczek piwa.

No więc tak ty Nishi zachodzisz od tej strony, a Sui z tej, Ale ja chcę iść z Nishi! Pójdziesz z Eris, Nie ja chcę Nishi...... Chlip...!! No dobra ty i Nishi idziecie od tej strony, a ja i Eris od tej. Zrozumiano! TAK!!( Pewnie myślicie, że im się udało he, he, he!! I macie rację.. chlip..!!)Po udanym napadzie czwórka bohaterów wróciła do domu by upajać się zwycięstwem                    ( dosłownie! - dop. Asyami). Po kolejnej libacji przyszedł kolejny, przepiękny skacowany dzień...

Ja piekurwadolę. Mnie? Nie fagasie. E ferajna gdzie są moje majtki? No nie nawet majtek sam nie potrafi znaleźć! Zamknij się Nishi! To ty stul japę i przypomnij sobie gdzie je wczoraj zdjąłeś he, he, he!! Ty nie martw się o moje ale raczej o swoje, bo coś widzę, że wczoraj zabalowałeś lepiej o de mnie. Speszony Nishi spojrzał na osobę leżącą koło niego. Jego oczy ujrzały całkiem nagą( oczywiście pod pościelą -dop. Asyami) Sui-chan. Su.....Sui!!! Ccc...co ty tu robisz, czy my, nie to niemożliwe, straciłem prawictwo i nic nawet nie poczułem!!!! Nieeeeee!!!

CZY SUI I NISHI UPRAWIALI SEX, CZY TO BYŁO COŚ INNEGO ALE O TYM W KOLEJNYM EPIZODZIE!!

 

TO BE CONTINUE!!

 

by Asyami!!^_^