Dobra, jest to króciuteńkie opowiadanko, które było mi potrzebne w
pewnym celu ale postanowiłam dać je Mikuś. Bluzgi wiecie do kogo ale woli
przypomnienia bo w końcu nie piszę znowu od tak dawna na serenity7@wp.pl.
Życzę miłego czytanka.
Dlaczego...
„Cholera i znów tu jestem, po co
ja tu ciągle przychodzę? No, po co? Żeby go zobaczyć? Nie, przecież widziałem
go już tyle razy i nic to nie zmieniło. Nawet nie mam odwagi do niego podejść.
Nie po tym co mi zrobił.
Ale skoro tak, to dlaczego wciąż o nim myślę, dlaczego nie mógłbym
po prostu zapomnieć, wykreślić ten akapit z mojego życia. Zamiast tego wciąż
się tu błąkam. Gdziekolwiek bym nie szedł i jakkolwiek by mi się nie spieszyło
to co dzień tu jestem. Po prostu muszę go zobaczyć, choćby przez chwilkę
popatrzeć na niego i odejść bez słowa. Czy to ma jakikolwiek sens, jakiś cel?
Widzę go codziennie i zawsze z kimś innym. Dokładnie ta sama
sytuacja co ze mną. Mimo to nie wiedzę żeby tamci się tu kręcili, żeby odczuwali
taką potrzebę zobaczenia go. Wszystkich, których widziałem, widziałem tylko
raz, i potem już nigdy. Czemu więc ze mną jest inaczej? Czemu ja nie mogę się
po prostu nigdy więcej tu nie pokazywać?”
-
Zgubiłeś się?
To on, podszedł tak bez niczego, pewnie mnie nie pamięta.
Właściwie po co miałby, jedna przygoda, co noc to samo i co noc ktoś nowy.
Dlaczego miałby zapamiętać akurat mnie?”
-
Może szukasz towarzystwa? Albo może poprawkę z rozrywki?
„Pamięta mnie, ale...”
-
Najwyraźniej schrzaniłem robotę, cóż mogę to odpokutować i
naprawić swój błąd.
„Dlaczego mnie całuje, co ma z tego wszystkiego, rano zniknie,
zostawi mnie, a wieczorem znajdzie kogoś innego.
-
Może pójdziemy gdzieś indziej, chyba że chcesz to zrobić tutaj?
Dlaczego z nim idę, czemu się na to godzę, po co?”
-
Czemu nic nie mówisz? Tylko mi nie mów że zapomniałeś jak się to
robi!
„Nabija się ze mnie, jakbyśmy byli dawnymi znajomymi, kochankami”
-
Aha! Czyli ja się tu będę starał a ty będziesz tylko leżał?! No
dobra, coś się poradzi.
„Co się ze mną dzieje, czemu się nie sprzeciwiam? Dlaczego tak
bardzo tego pragnę? Jego bliskości, jego dotyku.”
-
Mógłbyś mi chociaż trochę pomóc!
„Dobrze, ale to będzie już ostatni raz. Więcej go już nie zobaczę.
NIGDY WIĘCEJ”
-
Widzę że zaczynasz się rozkręcać.
„Ale, czy na pewno?”
Usagi ^^
16. X 2002r.