Site hosted by Angelfire.com: Build your free website today!

Strona domowa Mariana Sosny                                                                                               Napisz do mnie

  NOWA ZELANDIA                         data ostatniej aktualizacji:  01 czerwca  2002

   A K C J E ,  czyli ciekawe wydarzenia z naszym udziałem
     P O D R Ó Ż N I C Y
 

||| Home ||| Kto jest kto ||| Nowa Zelandia||| Śląskie sprawy ||| Mapa strony ||| 
Akcje:  s/y MARIA   PODRÓŻNICY

W kwietniu 2002 roku na półtora miesiąca przylecieli do Nowej Zelandii dwaj polscy podróżnicy Janusz Daszkiewicz i Adam Jawień. Odbywali oni podróż po Oceanii i wyspach Południowego Pacyfiku. Była to wyprawa zwieńczająca jakoby ich dotychczasowe wyprawy. Obaj panowie zwiedzili już niemalże cały świat, niewiele już miejsc na naszym globie stanowi dla nich "białą plamę". W ich planach było tym razem odwiedzenie Polinezji Francuskiej, Fidżi, Wysp Cooka, Samoa Zach., Nowej Kaledonii i Nowej Zelandii. Niemalże wszędzie spotykali się z mieszkającymi tam rodakami. Także i w Nowej Zelandii, dzięki wcześniejszym internetowym kontaktom, mieli oni okazję kontaktować się z Polakami. Również i nam było dane spotkać się kilkukrotnie z gośćmi z Polski, dowiedzieć się o aktualnej sytuacji w kraju, posłuchać opowieści o ich dotychczasowych podróżach, a także pomóc im nieco w rozplanowaniu czasu na zwiedzanie Nowej Zelandii. Oczywiście pokazaliśmy im też kilka ciekawych miejsc w naszej najbliższej okolicy.
Efektem wyprawy obu panów ma być między innymi kilka artykułów w polskich czasopismach. Czekamy na nie z niecierpliwością.
     
     
    Wspólne obejrzenie kilku interesujących miejsc w Auckland rozpoczęliśmy oczywiście od krótkiej narady roboczej w naszym domu.
    10 minut jazdy samochodem zajęło nam dostanie się do Arataki Centre, wizytówki "naszych" gór Waitakere Ranges. Oprócz roztaczających się  wspaniałych widoków na góry, busz z dorodnymi  i niezwykle licznymi okazami drzewiastych paproci, można też stamtąd popatrzeć na miasto
     
    Właśnie taki widok na Auckland City roztacza się z balkonu Arataki Centre. Pozorna bliskość jest zasługą długoogniskowego obiektywu.
     
    Pacifika Market w dzielnicy Otara był okazją do małej powtórki tego, co podróżnicy zobaczyli w ciągu ostatnich trzech miesięcy.
    Widoczny w tle budynek należący do Manukau Institute of Technology (czyli mojego pracodawcy) mieli oni okazję oglądać jednak dopiero po raz pierwszy.
     
    Kolorowe stragany z owocami. Na pierwszym planie dojrzewające akurat persimony.
    Dla tak niecodziennych i egzotycznych w tym miejscu gości, jakimi na pewno byli przybysze z Polski, szybko zorganizowano koncert.
     
    Choćby nie wiem jak dobre były buty podróżników, to na pewno trzeba je przed powrotem do Polski wymienić na nowe. Najlepiej na nowozelandzkie i koniecznie trzeba to zrobić w jednym ze sklepów Otara Shopping Centre.
     
    Urwisty brzeg nad zatoką Pacyfiku. Music Point na Bucklands Peninsula we wschodniej części Auckland. 
     
    Wspólnie odwiedziliśmy też Dom Polski - siedzibę Stowarzyszenia Polaków w Auckland
     
     Przemiła pani Marysia Jaśkiewicz zaprezentowała się nam razem ze swoim samochodem, którego tabliczka rejestracyjna wzbudza zachwyt nie tylko wśród miejscowych Polaków. 
    Miejscowość Muriway (a zwłaszcza widoki tutaj się roztaczające), położona nad Morzem Tasmana 30 kilometrów na północ od Auckland, jest zawsze ochoczo obfotografowywana i filmowana przez przyjezdnych.
    To tutaj znajduje się kolonia głuptaków (ganety), które rokrocznie przylatują tu z Australii w celach powiększania swojej populacji. Widać tutejszy klimat (i okolica) sprzyja temu procederowi...