Site hosted by Angelfire.com: Build your free website today!

Strona domowa Mariana Sosny                                                                                                                       Napisz do mnie

  KTO JEST KTO                                                               data ostatniej aktualizacji:  12 maja 2002

  W Y D A R Z E N I A ,  czyli interesujące tematy w naszym życiu prywatnym
    W I Z Y T A C J A  -  Coromandel
 

||| Home ||| Kto jest kto ||| Nowa Zelandia||| Śląskie sprawy ||| Mapa strony ||| 
Wydarzenia:   WIZYTACJA
     
    COROMANDEL  25 - 28 kwietnia 2002
     
Coromandel to półwysep (Coromandel Peninsula) osłaniający od wschodu Auckland i okolice od otwartego Oceanu Spokojnego.
Wystarczy półtorej godziny jazdy samochodem z Auckland by przenieść się w niezwykle malownicze rejony z bogatą historią wydobywania tu złota, licznymi urokliwymi zatoczkami, wspaniałymi plażami oraz bogatymi w ryby wodami.
Nazwa Coromandel pochodzi od angielskiego statku, który przybył tutaj w 1820 roku.
W miasteczku Coromandel Town można skorzystać z przejażdżki Creek Railway.
Zatrzymaliśmy się w motelu Coromandel Colonial Cottages, który stanowiły zaadoptowane dla potrzeb takich jak my domki kolonialne, takie w jakich mieszkali pierwsi osadnicy.
Colville to najbardziej na północ Półwyspu Coromandel położona miejscowość. Obrazki jak z westernu. Tyle, że miejsce do przywiązania konia zastąpiły dystrybutory z paliwem. 
 
 W Whitianga, letniskowej miejscowości nad zatoką Mercury Bay (nazwanej tak przez kapitana Cooka, który właśnie tam oglądał zjawiska astronomiczne związane z planetą Merkury), charakterystyczne są dorodne palmy. Tym razem w jesiennych odcieniach. No cóż, to już koniec kwietnia. Prawie że zima.
Zima nie zima. Toć to przecież Nowa Zelandia!!! A w dodatku jesteśmy na plaży z gorącą wodą. Hot Water Beach jest podobno jedynym na świecie takim ewenementem. W czasie odpływu woda odsłania szereg źródeł z gorącą wodą zlokalizowanych przy samym brzegu oceanu. To pozostałość po kiedyś tu dobrze grzejących wulkanach.
Na Hot Water Beach koniecznie trzeba zabrać z sobą łopatę! Służy ona do wykopania dla siebie i rodziny baseniku, w którym można potem do woli się wygrzewać. Niekiedy woda w baseniku jest za gorąca, fale Pacyfiku regulują jednak od czasu do czasu tę niedogodność.
Kolorowe skały to też efekt niegdysiejszej działalności wulkanicznej w tym rejonie.
Okolice Hahei - miejscowości z przepiękną plażą i punktem wypadowym do obejrzenia Cahedral Cove.
To właśnie jest Cathedral Cove. Ogromna dziura w skale. Dziura wypłukana przez Ocean.
  Tak Cathedral Cove wygląda w środku. Tutaj widać, że nazwa sugerująca rozmiary katedry nie jest przesadna.
Widok ze środka na ogół wszystkim się podoba.
Na Paku, podwójnej górze dominującej nad miejscowością Tairua, która przeważnie jest naszą bazą wypadową. Plaża widoczna w dole to jednak już Pauanui.
Widok z Paku, jednakże w stronę zatoki i miejscowości Tairua.
Nad brzegiem Pacyfiku w Hahei
 powrót do strony WIZYTACJA            POPRZEDNI  ALBUM             NASTĘPNY  ALBUM