Nieznany ŚWIAT medycyny i zdrowia. Copyrights 1999

Nr 2 (Luty 2000)

PROROCTWO XXI WIEKU Kiedyś dawno temu wrogami człowieka były tylko: zwierzęta, inni ludzie, pasożyty (wirusy, bakterie, grzyby) i brak higieny. Wojny regulowały populacje ludzi. Jak było za dużo gęb do wyżywienia, to król wybierał się na wojnę i po problemie, a przy okazji mona było coś podbić. Najwięcej ofiar pochłaniał jednak brak kanalizacji w miastach. Nie było gdzie pójść za stodołę i odchody wylewało się za okno, co powodowało rozwój bakterii, wirusów, a co za tym idzie epidemii. Największe epidemie pochłaniały 1/3 ludności Europy, czyli więcej niż wszystkie wojny. Inne były przyczyny wyniszczenia całych narodów. Inkowie osiągneli wielki rozkwit poprzez duże zbiory kukurydzy będące w stanie wyżywić olbrzymią ilość ludzi. Niestety nie wiedzieli o tym, że kukurydza zabiera z gleby wielkie ilości minerałów aby dawać plony. Głód spowodowany zmniejszeniem plonów doprowadził do takiego osłabienia państwa, że zostało podbite przez garstkę hiszpanów. Po olbrzymim państwie khmerów pozostały zarośnięte dzunglą pałace. Powolne zamulenie zdudowanego przez nich systemu irygacyjnego nawadniającego olbrzymie połacie pól, spowodowało głód i upadek całego imperium. W nowożytnych czsach mieszkańcy Wysp Wielkanocnych prowadząc rabunkową gospodarkę tak zniszczyli roślinność, że masowo poumierali z głodu. Na początku poprzedniego już stulecia, irlandczycy zostali zmuszeni do tak zwanej głodowej emigracji ze swojej wyspy. Przestali uprawiać wiele odmian ziemniaków, a pozostali tylko przy jednej dającej największe plony. Zaraza ziemniaczana, ktra jednego roku zniszczyła prawie wszystkie plony, była przyczyną, głodu, emigracji i śmierci tysięcy ludzi. W dzikiej przyrodzie występują mechanizmy samoregolujące ilość populacji i dostępnego pożywienia. Niektrzy zapewne widzieli w telewizji z pozoru obłedny marsz śmierci setek tysięcy małych gryzoni na urwiska morskie, gdzie spadały w przepaść. Te które pozostały przy życiu przynajmniej miały co jeść do następnego wzrostu populacji i następnego marszu. Wilki i zające pozostawione na bezludnej wyspie po paru latach doszły do takiej rownowagi swoich populacji, że i zającom i wilkom starczało pożywienia.

Wiedza, instynkt, oraz zdolność przewidywania decydowały i decydują o przeżyciu, przetrwaniu jednostek, społeczeństw i całych gatunków. Człowiek bezmyślnie i bezpowrotnie wytępił całe gatunki zwierząt i roślin i sukcesywnie niszczy naturalne środowisko. Na domiar złego z braku naturalnych wrogów zbyt szybko się rozmnaża. Tylko w ciągu ostatnich 100 lat ludność świata powiększyła się prawie TRZYKROTNIE. Sztuczne nawozy pozwalają rozwiniętym krajom osiągnąć nadprodukcję żywności, aludzie w biednych krajach są skazani na głód. Niestety, totalnym błędem i głupotą, byłoby cieszyć się z tej nadprodukcji. Zatruta pestycydami, pozbawiona minerałów żywność poza kaloriami nie daje naszym organizmom potrzebnych im składników. Wynikiem jest kompletna kompromitacja oficjalnej medycyny w walce z rosnącą epidemią raka, bo rak powstaje w niedożywionych(brak minerałów), zakwaszonych, nienadążających z wyrzucaniem toksyn organizmach i pseudoleczenie go chemoterapią, lub radioterapią leczyć dodatkowo niszczy system immunologiczny! Co więcej uboczne działania syntetycznych leków doprowadziły do powstania wielu nieznanych dotąd chorób. Można uczciwie powiedzieć, że dzisiaj największym wrogiem człowieka jest on SAM, z jego brakiem przewidywania, bo jak może się zakończyć jedzenie podtrutego pozywienia, palenie papierosów, łykanie środków przeciwbólowych i innych niby leków nieusuwajcych w żadnym przypadku przyczyn chorób. Jak osoba po trzydziestce może myśleć, że jest zdrowa, jeżeli; ilość poronień stale rośnie, prawie 20% małych dzieci ma astmę, bronchit, lub inne choroby, pogotowia nie jest w stanie "przerobić" chorych (a policja zabija faceta, ktory chce, aby jego małe dziecko było przyjęte poza kolejnościa i aby to wymusić, wziął lekarza za zakładnika), liczba zachorowań na raka galopująco rośnie. Natomiast mało pocieszajce dla osób dożywiajcych się produktami ze sklepów ziołowych, sa doniesienia Toronto Star z 15 stycznia 2000. Przeprowadzone na uniwersytecie w Guleph badania wykazały fatalną jakść tych produktów. Natomiast kalifornijskie badania wykazały, że 1/3 chinskich ziól ma bardzo dużą koncentrację toksycznych metali ciężkich, co może być zrozumiałe zważywszy na przeludnienie i degradację środowiska naturalnego Chin (co roku smog w wielkich miastach Chin zabija kilkaset tysięcy osób). Przy tak przeludnionej ziemi to może i dobrze, że niektórzy nie widzą niebezpieczeństwa. Miejsc, gdzie można zbierać dobre zioła robi się coraz mniej i napewno za jakiś czas nie dla wszystkich starczy. Na szczęście na stronach Tajemniczego Świata na pewno znajdziecie odpowiednie informacje, jak zachować zdrowie w tym nowym świecie. Jak zawsze Wam oddana - Anna Michalska. annmichalska@softhome.net

Styczniowy Numer Świata Lutowy Numer Świata

Uwaga: nasz klub dopiero zaczał działalność - oznaczenia:

- strona aktywna - strona w przygotowaniu

Jeśli masz uwagi co do oprawy graficznej albo coś nie działa proszę napisz!

Email: webmaster@PolKlub.com