Podróż rozpoczęliśmy z małym poślizgiem na stacji BP. Zatankowaliśmy do pełna, również dodatkowe kanistry i w drogę...
Noc spędziliśmy w motelu w Al Quabil znajdującego się na skraju Wahiba. No właśnie co to jest to Wahiba.
Większość terenów pustynnych Omanu to pustynie skaliste, Wahiba jest tym z czym normalnie kojarzy się słowo "pustynia". Wysokie na ponad 100 m piaskowe diuny pokryte gdzieniegdzie ubogą roślinnością. Nie ma tam dróg, jedyne szlaki to tylko nieco utwardzone trakty. Generalnie należy poruszać się wykorzystując w nawigacji kompas, GPS i dokładne mapy. Plan wyprawy był prosty. Przejeżdzamy przez Wahiba z północy na południe, zatrzymujemy się na noc gdzieś na pustyni, a drugiego dnia wracamy wzdłuż wybrzeża i docieramy do drogi Sur - Ibra.